Do wiosny daleko…

« Przejdź do listy artykułów

Początek nowego roku to okres wzmożonej aktywności na siłowniach, w fitness klubach oraz między regałami ze zdrową żywnością. Na ile jednak starcza nam zapału aby wytrwać w postanowieniach noworocznych? Niestety hashtag #nowyrok #nowyja bardzo często pozostaje tylko hashtagiem. Gdzie szukać przyczyny? Czy ludzie są z natury leniwi?

Niektórzy obwiniają Blue Monday, czyli tzw. najbardziej depresyjny dzień w roku przypadający na trzeci poniedziałek stycznia. Za jego wyznaczeniem kryją się przemyślenia Cliffa Arnalla – brytyjskiego psychologa, który do skonstruowania swojej teorii przeanalizował czynniki meteorologiczne (krótki dzień, niskie nasłonecznienie), psychologiczne (świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych - ok. 21 dni potrzebuje przeciętny człowiek aby przyzwyczaić się do zmian, w tym aby wyrobić sobie nawyk) i ekonomiczne (czas, który upłynął od Bożego Narodzenia powoduje, że kończą się terminy płatności kredytów związanych z zakupami świątecznymi). Jego badanie zostało szybko zdyskredytowane przez świat naukowy i uznane za „pseudonaukę”.1 Niestety to wystarczyło abyśmy z łatwością znaleźli sobie wymówki i porzucili zdrowy tryb życia tłumacząc nasze lenistwo depresyjnym poniedziałkiem czy brakiem słońca. Jeśli jednak odwołamy się do prawdziwej nauki, szybko znajdziemy badania, które potwierdzają silną zależność człowieka od światła słonecznego. Wynika z nich, że w okresach o małym nasłonecznieniu jak jesień czy zima wiele osób odczuwa następujące dolegliwości powodowane właśnie brakiem słońca:

  • pogorszenie nastroju,
  • chandra,
  • zimowe smutki,
  • zimowa depresja.

Brak energii, senność, przemęczenie - to również skutki niedoboru światła słonecznego

Te objawy są szczególnie dobrze znane osobom zamieszkującym szerokości geograficzne podobne do Polski, gdzie od końca września do marca cierpimy na znaczny deficyt promieni słonecznych.

Fotovita świetnie sprawdza się podczas pracy biurowej

Jak sobie radzić z brakiem słońca i pogorszeniem nastroju, który określany jest także jako depresja sezonowa? Uznaną na całym świecie metodą walki z depresją sezonową jest fototerapia, czyli terapia światłem o parametrach najbardziej zbliżonych do światła słonecznego po przefiltrowaniu przez atmosferę ziemską, łagodnego i przyjemnego dla oczu. W krajach Unii Europejskiej fototerapia stosowana jest jako terapia z wyboru. Do chwili obecnej w Niemczech przeprowadza się ją w około 180 klinikach i szpitalach. W Skandynawii od wielu lat w prawie wszystkich szpitalach, portach lotniczych i wielu biurach znajdują się pokoje do fototerapii.2 Polska może pochwalić się swoją jedyną jak do tej pory lampą do fototerapii Fotovita, która jest wyrobem medycznym i gości w polskich domach od 20 lat. O jej działaniu można przeczytać na stronie www.fotovita.pl, gdzie można także zapisać się na darmowy test lampy (https://fotovita.pl/testowanie-fotovity#text)

 

 

Źródło: 

1Fragment pochodzi z książki „Mininawyki. Małymi krokami do sukcesu”, Stephen Guise, Wydawnictwo Sensus 2015, s.136

2https://ultraviol.pl/produkty/fotovita-lampy-antydepresyjne/fototerapia-raport-z-badan/

 https://knowyourmeme.com/photos/469862-pusheen

https://hackernoon.com/winter-hibernation-what-to-do-with-continuous-tiredness-96a64ea1cdcb

Obszary działania

Stacje cyfrowe
Przetestuj Fotovitę